Temat : Projekt pieniądze.

Zamierzenia wychowawczo-dydaktyczne:

  • zapoznanie z pojęciami „pieniądz” , „moneta” , „banknot”,
  • doskonalenie umiejętności odczytywanie symboli i znaków – szczegółowe rozumienie pojęć awers i rewers,
  • poznanie wartości pieniądza,
  • poznanie waluty, która obowiązuje w Polsce,
  • posługiwanie się, w celowo stworzonych sytuacjach, liczebnikami w aspektach kardynalnym i porządkowym
  • kojarzenie liczby wyrażonej liczebnikiem z odpowiednią cyfrą
  • poznawanie wartości monet i banknotów (np. 1 zł, 2 zł, 5 zł i 10 zł); właściwe operowanie nimi w zabawie.
  • klasyfikowanie tych samych obiektów wielokrotnie, każdorazowo według innych cech.
  • prezentowanie i ocenianie własnych wytworów zadań i obowiązków.
  • łączenie pracy zawodowej rodziców z otrzymywaniem wynagrodzenia jako źródła budżetu.
  • gromadzenie informacji na temat pracy osób w różnych zawodach (dostępnych bezpośredniej obserwacji)
  • określanie roli różnych zawodów w życiu społecznym
  • poznawanie ważniejszych punktów usługowych znajdujących się w pobliżu, określanie pełnionych przez nie funkcji.

Piosenka „Pieniądze” 

 1.Kiedy kupić chcesz lodów gałek sześć,
to pieniądze musisz mieć.
Gdy już lody zjesz i zabawkę chcesz,
to pieniądze musisz mieć.
Basen, kino, fajna książka
–wszędzie trzeba dać pieniążka.
Więc dorośli pracę mają i pieniądze tam dostają.

Ref.: Srebrne i złote, i papierowe monety,
banknoty, stare i nowe,
mieszkają w portfelu i w bankomacie,
i ciągle ich mało mamie i tacie.

2.A czy można mieć wszystko,
co się chce, gdy pieniądze daje się?
Mama mówi: nie, tata mówi: nie.
To inaczej trochę jest…
Zdrowie, uśmiech, przyjaciele
i całusów śmiesznych wiele.
Tego, co w serduszku czujesz,
za pieniądze nie kupujesz!

Ref.: Srebrne i złote, i papierowe …

Wiersz ,, Pieniądz’’

Pewien człowiek spod Grudziądza

Wielbicielem był pieniądza.

Każdy grosik zarobiony

Wrzucał zaraz do skarbony.

Tak monety, jak banknoty.

Cieszył go ich zapach, dotyk.

Jako sygnał telefonu

Nagrał sobie brzęk bilonu.

Chciał pieniądze pożreć wzrokiem,

Zachwycony ich widokiem.

Mógł je liczyć przez dzień cały,

Segregować nominały.

Myśleć o nich nie przestawał

I niechętnie je wydawał.

Nie pozbywał się waluty,

Chociaż miał dziurawe buty.

Nie zapraszał żadnych gości,

By nie tracić oszczędności.

Nie posiadał samochodu,

Bo mu było żal dochodów.

Nie rozbijał się po świecie,

By nie robić dziur w budżecie.

Nienawidził drogich sprzętów.

Bał się wręcz abonamentu.

Nie miał radia, komputera,

Telewizji nie odbierał.

Jadał mało, pił niewiele.

Pieniądz był mu przyjacielem,

Więc go zbierał dniem i nocą.

Tylko sam nie wiedział… po co.

 

 

 

Comments are closed.